Dieta ketogeniczna to taka dieta, gdy około 3-5 procent dostarczanych codziennie składników pokarmowych pochodzi z węglowodanów, a około 80% z tłuszczów. Dieta wysoko tłuszczowa to taka, gdzie węglowodanów jest ciut więcej, nasz organizm nie wchodzi w ketozę, ale i tak głównym motorem energii dla naszego organizmu są tłuszcze.

Gorącym zwolennikiem diety ketogenicznej jest amerykański lekarz dr Joseph Mercola, który taki sposób odżywiania nazywa ratunkiem dla naszych mitochondriów. Zalety diety ketogenicznej (wysoko tłuszczowej czyli nisko węglowodanowej) już prezentowałam. Można je znaleźć TUTAJ. Jednak, żeby choć na próbę pokochać tłuszcze, trzeba wiedzieć, jaki tłuszcz jest dla nas zdrowy.
Bo jednak tłuszcz tłuszczowi nie jest równy!
Tłuszcze, które powinniśmy pokochać:
- Awokado – to prawdziwy Święty Graal zdrowia, oceniany także przez Josepha Mercolę jako najzdrowsze pożywienie na świecie. Ten tłusty owoc jest jednym w swoim rodzaju i warto go jeść codziennie
- Oliwki i oliwa z oliwek – oliwa powinna mieć certyfikat, ponieważ 80 procent oliwy z oliwek jest zafałszowane olejami roślinnymi. Ponadto unikaj gotowania z oliwą z oliwek.Używaj jej na zimno
- Masło – z mleka organicznego niepasteryzowanego od krów wypasanych na pastwiskach – bardzo trudno takie masło znaleźć, nawet masło jakości BIO jest robione z mleka pasteryzowanego, niestety. Cytowany przez mnie wiele razy dr Jaśkowski przytacza eksperyment, gdy karmione mlekiem pasteryzowanym cielęta padały jak muchy…
- Kokosy i olej kokosowy (doskonały do gotowania, ponieważ może wytrzymać wyższe temperatury bez utleniania)
- Tłuszcze z kwasami Omega-3 pochodzenia zwierzęcego – przede wszystkim z ryb tłuszczowych o niskiej zawartości rtęci, jak łosoś z Alaski, sardynki, sardele lub olej z kryla. Niestety, łosoś hodowlany to zupełnie inna ryba. Ocenia się, że najczystszym z tych tłuszczów jest olej z kryla, a to dlatego, że wody przy Antarktydzie (a tam jest poławiany kryl) są najczystsze. Niestety, oceany zawierają dziś wiele rtęci, plastiku, ryby to wchłaniają i jedzą i choć kilkadziesiąt lat temu były jednym z najzdrowszych pokarmów na Ziemi, dziś już tak nie jest.
- Surowe orzechy – na przykład macadamia, pecan, brazylijskie, włoskie, laskowe… Macadamia i pecan zawierają dużo tłuszczu przy niewielkim udziale białek.
- Nasiona jak sezam czarny, kminek, dynia i konopie.
- Nasiona lnu – siemię lniane
- Mięso ze zwierząt karmionych trawą (nie kiszonkami i paszami z soją i kukurydzą GMO)
- Ghee (masło klarowane); smalec i łój organiczny (doskonały do gotowania)
- Surowy tłuszcz kakaowy
- Żółtko z jaj organicznych
Warto zauważyć czego na tej liście nie ma… Przede wszystkim olejów roślinnych, takich jak: rzepakowy, kukurydziany, słonecznikowy… które wcale nie są zdrowe. Nie powinniśmy na nich smażyć, nie ma też potrzeby zjadać je na zimno.
Są za to tłuszcze o średniej długości łańcucha, które – jak mówi dr Mercola – dają wiele ważnych korzyści zdrowotnych, w tym zmniejszenie łaknienia i utratę wagi, lepszą jasność umysłu, zwiększenie energii i poprawę… wyników sportowych. Takie tłuszcze (z angielskiego tłuszcze MTC) są czystym paliwem dla naszych komórek, które mogą poprawić działanie naszych mitochondriów, zmniejszając ryzyko wystąpienia chorób, takich jak miażdżyca tętnic, cukrzyca, rak, choroby sercowo-naczyniowe, choroby autoimmunologiczne, choroby zwyrodnieniowe i padaczka.

Wiemy już, co jest bazą diety ketogenicznej i wysoko tłuszczowej. Doktor Mercola podkreśla, że jak zawsze przy pokarmach, powinny być one jak najlepszej jakości. Ja od siebie mogę powiedzieć, że objętościowo przy takiej diecie je się mało, lepiej i taniej więc kupić pół kilo organicznego pożywienia, niż kilka kilogramów przetworzonej przemysłowej ,,paszy” dla ludzi.
Poza tłuszczami konieczne jest nam białko. Jak mówi Jerzy Zięba, autor ,,Ukrytych terapii” węglowodany nie są nam do niczego potrzebne. Są jednak warzywa, które poza węglowodanami dostarczają nam także innych cennych składników. Jakie warzywa są najlepsze przy diecie wysoko tłuszczowej? – o tym niebawem.
Czemu na liści nie ma zimnotłoczonego oleju lnianego?
Dr Budwig używała go w dietetycznej terapii rożnych chorób, w tym i nowotworów już kilkadziesiąt lat temu.