Lektyny – czym są i jak mieszają w naszym zdrowiu?

Lektyny - czym są i jak mieszają w naszym zdrowiu?

Lektyny to białka roślin wiążące cukier, które przywiązują się do błon komórkowych. Jak dopatrują się naturoterapeuci i niektórzy lekarze, lektyny mogą być ukrytym źródłem wzrostu masy ciała i złego stanu zdrowia, nawet w zdrowej diecie.

Przed lektynami przestrzega dr Joseph Mercola z USA, który od 20 lat propaguje zdrowe odżywianie – inne niż te polecane przez większość dietetyków.

Dzieje się tak dlatego, że lektyny są obecne w większości roślinnych produktów spożywczych. Jeśli więc walczymy w nadwagą lub przewlekłą chorobą warto także wśród nich poszukać winowajców.

Niektóre lektyny roślinne mogą przyczyniać się do powstania przeciekających jelit, z tego powodu, że wiążą się z miejscami receptorów w komórkach śluzówki jelit, zakłócając w ten sposób absorpcję składników odżywczych przez ścianę jelit.

Wiele lektyn może powodować zapalenia, działają także immunotoksycznie, neurotoksycznie i cytotoksycznie. Niektóre lektyny mogą również zwiększać lepkość krwi, ingerować w ekspresję genu i zakłócać funkcję endokrynną.

Jednak całkowite wyeliminowanie lektyn z naszej diety spowodowałoby, że musielibyśmy wykluczyć wszystkie pokarmy roślinne. Nie jest to możliwe, a nawet nie jest to wskazane, bo w naszym organizmie zachodzą i takie procesy, w których lektyny są niezbędne.  Trzeba więc znaleźć złoty środek.

Jak lektyny mogą ,,rozwalić” nam zdrowie?

Zanim będziemy szukać złotego środka na zmniejszenie ilości lektyn w diecie, najpierw poznajmy powody, dla których trzeba ograniczyć ich ilość w spożywanym pokarmie. Jak wyjaśniono w książce Dr Steven Gundry ,,Paradoks  roślinny: ukryte niebezpieczeństwa w ,,zdrowych” produktach żywnościowych, które powodują chorobę i wzrost masy ciała”, niektóre lektyny roślinne mogą przyczyniać się do powstania przeciekających jelit, z tego powodu, że wiążą się z miejscami receptorów w komórkach śluzówki jelit, zakłócając w ten sposób absorpcję składników odżywczych przez ścianę jelit.

Niestety, większość krów obecnie produkuje mleko z kazeiną A1. Większość kupnego mleka będzie zawierać kazeinę A1, nawet jeśli jest to mleko organiczne.Wiele osób uważających, że ma nietolerancję laktozy tak naprawdę reaguje na kazeinę A1 w mleku.

Lektyny mogą więc mieć szkodliwy wpływ na mikrobiologię jelit, rujnując równowagę flory bakteryjnej. Wśród najgorszych sprawców tych kłopotów są aglutynina z kiełków pszenicy (WGA), znaleziona w pszenicy i innych nasionach w rodzinie traw. Według dr Gundry, w porównaniu z WGA, gluten stanowi niewielki problem.  Doktor uważa, że WGA jest w rzeczywistości jednym z najskuteczniejszych sposobów wywoływania chorób serca u zwierząt doświadczalnych. Lektyny w ogóle silnie związane są z zaburzeniami autoimmunologicznymi, więc każdy, kto zmaga się z dysfunkcyjnym układem odpornościowym, powinien poważnie rozważyć możliwość wprowadzenia diety o niskiej zawartości lektyn.

Jednym ze sposobów, w jaki lektyny powodują uszkodzenia, jest mimikra molekularna. Lektyny przez naśladowanie białek w tarczycy lub przestrzeniach wspólnych, mogą powodować uszkodzenie zdrowia przez tarczycę i przyczynić się do reumatoidalnego zapalenia stawów. Część tych procesów chorobowych polega na penetracji ściany jelit przez lektyny i ich ,,pomocników”, jakimi są lipopolisacharydy (LPS), znane także jako endotoksyny, które często wywołują bardzo silne rekacje immunologiczne.

Produkty bogate w lektyny

Produktów bogatych w lektyny najlepiej unikać. Nie ma możliwości wyeliminowania wszystkich produktów z lektynami, dlatego warto zrezygnować z tych, które są mogą sprawiać najwięcej kłopotów w naszym organizmie. Są to:

  1. kukurydza
  2. mięso ze zwierząt karmionych kukurydzą
  3. białko mleka – kazeina A1. Kazeina A2 jest normalnym białkiem w mleku, obecnym u owiec, kóz, bawołów wodnych i niektórych krów. Niestety, większość krów obecnie produkuje mleko z kazeiną A1. Większość kupnego mleka będzie zawierać kazeinę A1, nawet jeśli jest to mleko organiczne.Wiele osób uważających, że ma nietolerancję laktozy tak naprawdę reaguje na kazeinę A1 w mleku.
  4. orzeszki ziemne, orzechy nerkowca i niesfermentowane produkty sojowe

Warzywa bogate w lektyny, które warto jeść od czasu do czasu

Możemy wybrać, czy będziemy je jadać od czasu do czasu, czy też z nich zrezygnujemy. Jeśli chcemy je jeść trzeba je dobrze ugotować. Badania dowodzą, że podczas kiełkowania, fermentacji, namoczenia i gotowania potraw o wysokiej zawartości lektyn, zawartość lektyny się zmniejsza, co pozwala na bezpieczne jedzenie przez prawie wszystkich. Te pokarmy to:

  • Rośliny strączkowe (nasiona roślin w strąkach, takie jak groch i fasola)
  • Ziarna, zwłaszcza całe ziarna
  • Owoce i warzywa (takie jak pomidory, ziemniaki, bakłażany, papryka i jagody goji, aby wymienić tylko kilka)
  • Warzywa z rodziny dyniowatych czyli  dynia i cukinia

Nie wszystkie rośłiny strączkowe są tak samo bogate w lektyny. Poziom lektyny od umiarkowanego do niskiego mają nasiona ryżu, czarna fasola, nasiona łubinu, fasola Great Northern i odmiana Pinto III. Wśród najmniej szkodliwych są polskie odmian grochu, fasolki szparagowej i soczewicy.

Gotujmy fasolę co najmniej przez 15 minut w WYSOKIEJ temperaturze. Gotowanie fasoli w zbyt niskiej temperaturze może zwiększyć poziom toksyczności nawet do pięciu razy.

 

Jak przygotowywać strączki?

Jeśli zdecydujesz się jeść fasolę, pamiętaj, by odpowiednio ją przygotować.  NIGDY nie wolno jeść surowej lub niegotowanej fasoli, gdyż może mieć ostre, toksyczne działanie. Tylko pięć ziaren może spowodować reakcję przypominającą zatrucie pokarmowe. Aby fasola była bezpieczna do spożycia, trzeba:

  • Namoczyć fasolę w wodzie przez co najmniej 12 godzin przed gotowaniem, często zmieniając wodę. Dodanie sody do namaczanej fasoli zwiększa neutralizację lektyn
  • Wypłukać fasolę i wylać wodę, w której się moczyła
  • Gotujmy fasolę co najmniej przez 15 minut w WYSOKIEJ temperaturze. Gotowanie fasoli w zbyt niskiej temperaturze może zwiększyć poziom toksyczności nawet do pięciu razy. Nie używaj mąki fasolowej, bo piekarnik nieskutecznie niszczy lektyny – jest tam zbyt sucho. Najlepszym sposobem na zniszczenie lektyny jest użycie szybkowaru.

Jak zwiększyć korzyści z jedzenia ziemniaków?

Zawartość lektyny w ziemniakach (rodzina psiankowatych) również będzie zmniejszana przez gotowanie, chociaż tu lektyny są bardziej odporne na ciepło niż te w fasolach. W przypadku ziemniaków gotowanie zmniejszy zawartość lektyny o 50-60 procent. Można również zwiększyć wartość odżywczą ziemniaków, chłodząc je po gotowaniu.

Pieczone i schłodzone ziemniaki zawierają aż 19 gramów odpornej skrobi (w 100 gramach)

Ma to jeszcze jedną zaletę: rośnie zawartość skrobi odpornej na trawienie w ziemniakach – włókna, które opierają się trawieniu w jelicie cienkim i powoli fermentują w jelicie grubym, gdzie działają jako probiotyki, którymi karmią się zdrowe bakterie.

Na przykład pieczone i schłodzone ziemniaki zawierają aż 19 gramów odpornej skrobi (w 100 gramach), ziemniaki przygotowane na parze i po ochłodzeniu zawierają 6 gramów, a gotowane, schłodzone ziemniaki zawierają jedynie 0,8 gramów skrobi odpornej.Ponadto, ponieważ nie są strawne, skrobia odporna  nie powoduje skoków cukru we krwi. Badania sugerują, że odporne skrobie pomagają poprawić regulację insuliny, zmniejszając ryzyko insulinooporności.

Bezpieczne lektyny

Najmniej lektyn zawierają: szparagi, czosnek, seler, grzyby i cebula. bez ograniczeń można jeść także:

  • warzywne bulwy takie jak gotowane słodkie ziemniaki
  • liściaste zielone warzywa
  • Warzywa kapustne, takie jak brokuły, kalafior i kapusta brukselska
  • Awokado (awokado zawiera dużo lektyn, ale są to lektyny bezpieczne i zdrowe.
  • Oliwki i prawdziwa oliwa z oliwek extra virgin

Jak jeszcze możemy zmniejszyć ilość zjadanych lektyn?

  • Oprócz wyeliminowania najbardziej bogatych w lektyny produktów i gotowania niektórych potraw o wysokiej zawartości lektyny, inne sposoby zmniejszenia lektyny w diecie obejmują:
  • Obieranie i wydrążanie gniazd nasiennych z owoców, ponieważ skóra i nasiona mają tendencję do zawierania najwyższych ilości lektyny.
  • Jedynym sposobem, aby podczas diety ograniczającej lektyny można było jeść chleb  jest podawanie chleba przygotowanego tradycyjnymi metodami, przy użyciu drożdży lub zakwasu, które skutecznie rozkładają gluten i inne szkodliwe lektyny. Trudno byłoby znaleźć to w lokalnym sklepie spożywczym, więc musisz albo kupić go od rzemieślnika albo piec go samemu.
  • Kiełkowanie nasion, ziaren i fasoli dezaktywuje lektyny, chociaż istnieją wyjątki –  na przykład w kiełkach lucerny ilość lektyny jest większa.
  • Fermentacja skutecznie zmniejszy szkodliwe lektyny. Jeśli chodzi o soję, warto spożywać TYLKO fermentowane produkty sojowe (będzie o tym wpis niebawem). Zakwas jest kolejnym przykładem fermentowanego produktu, który sprawia, że ​​chleb jest bezpieczny do jedzenia, częściowo przez dezaktywację lektyn. Oczywiście, wszystkie rodzaje warzyw mogą być fermentowane, a tym samym zwiększają ich korzyści zdrowotne. Kiszenie to bowiem także fermentacja.
  • Używanie szybkowaru. Lektyny roślinne są najbardziej skutecznie neutralizowane podczas gotowania pod ciśnieniem. Unikaj powolnych kuchenek, ponieważ będą one faktycznie zwiększyć zawartość lektyny z powodu stosowanej niskiej temperatury.
Kiełkowanie nasion, ziaren i fasoli dezaktywuje lektyny

źródło TU

5 thoughts on “Lektyny – czym są i jak mieszają w naszym zdrowiu?

  1. Świetny artykuł.
    Dziękuję za informację. Stosuję dietę zgodna z grupą krwi dr. D’Adamo
    Mam 0Rh- i żona podobnie tylko +.
    Zauważyliśmy u żony problemy łuszczycą oraz tarczycą. Także nadwaga a raczej puchnięcie.
    Ja mam problemy z mrowieniem kończyn.
    I na 100% problem to lektyny.
    A lubimy jeść wszystko co mamy niewskazane.
    Właśnie zmieniamy zasady…..

    1. To polecam książkę Roślinne kłamstwo lekarza kardiologa Stevena Gundry. Mnie też ona przekonuje, bo w końcu roślinom, tak jak wszystkim innym istotom żywym na tej planecie zależy na tym, aby się rozmnażać, a nie żywić ludzi. W przyszłym tygodniu napiszę tekst na podstawie tej książki, przede wszystkim o tym,że większość naszych warzyw to…owoce, a tam, gdzie są pestki są i lektyny…

  2. Książka “Roślinne kłamstwo” – autorstwa Steven R. Gundry, MD to książka , która ma wszystkie książki pod sobą. Czytałam ją z zapartym tchem. Tyle , ile dowiedziałam się z tej książki , nie dowiedziałam się przez ostatnie 20 lat od lekarzy z którymi miałam się okazję spotkać z powodu problemów z pęcherzem moczowym i z jelitami. Żaden z nich nie wpadł na pomysł, żeby zlecić mi badania na nietolerancję pokarmową, która okazała się
    głównym winowajcą moich problemów zdrowotnych. Nietolerancja pokarmowa, która ma związek właśnie z lektynami potrafi tak zrujnować zdrowie, a jak lekarze jeszcze dołożą antybiotyków to nic tylko siąść i płakać. Właśnie dzięki wiedzy zawartej w tej książce sama się zdiagnozowałam i pomalutku dochodzę do zdrowia. POLECAM

  3. Fajny artykul, dzieki. Jedna rzecz byla dla mnie niejasna…Piszesz zeby gotowac fasole w wysokiej temperaturze. Ja rozumiem, ze gotowanie zachodzi kiedy woda bulgocze. Woda zaczyna bulgotac w 100 C i wyzej nie podskoczy. Chyba, ze gotujesz pod cisnieniem. Czy moglbys ta sprawe lepiej wyklarowac?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *