Dr Jerzy Jaśkowski: Co robić, by nie tyć!

Dr Jerzy Jaśkowski od lat szerzy wiedzę nie tylko medyczną. Poniżej pełen artykuł doktora o tym co robić by nie tyć. Każdy artykuł dr Jaśkowskiego jest perełką i warto, by był czytany przez jak najwięcej osób – ten wpis służy popularyzacji wiedzy szerzonej przez doktora Jaśkowskiego

Z cyklu: „52 stan”  S-78

 

„Jeżeli ludzie się zgodzą, żeby rząd kontrolował ich jedzenie oraz leczenie, to w krótkim czasie
ich zdrowie będzie w podobnie opłakanym stanie, jak dusza niewolnika”.
Thomas Jefferson

 

Tego się z mass-mediów nie dowiesz

 

Otumanianie Polaków trwa nieprzerwanie do ponad 200 lat, z małymi przerwami. Od 1944 roku wszystkie wydawnictwa były cenzurowane przez Sowietów, wiec naturalną siłą rzeczy nie mogły publikować prawdy. Aby nie być gołosłownym, podam przykłady, które PT Starsi Czytelnicy potwierdzą. 

Do lat 1960. nawet podręczniki medyczne musiały mieć wzmiankę o największym uczonym wszech czasów Józefie Wisarionowiczu Stalinie. Masowo wtłaczano do głów i główek „wyniki naukowych badań” pani o nazwisku Olga Lepieszyńska, czy teorie innego geniusza, Oparina. A kto to dzisiaj pamięta?

Po 1990 roku zmieniły się formy. To każdy może zauważyć. Papier jest lepszego gatunku i nawet Biblię drukują w komiksowym wydaniu. Podobno chodzi o lepsze zrozumienie przez młodzież. Jako nauczyciel akademicki z 40-letnim doświadczeniem mogę stwierdzić jednoznacznie, że chodzi o coś zupełnie odwrotnego i te wszelkiej maści komiksy tylko obniżają poziom wiedzy i oduczają myślenia i logiki.

Treść przekazywana w podręcznikach naukowych jest zależna do sponsora wydawnictwa, czy też wręcz umowy reklamowej z producentem czegoś tam. Przykładowo w Polsce w okresie ostatnich 3 pokoleń nie wydano ani jednego podręcznika z epidemiologii, chorób zakaźnych, czy historii medycyny, napisanego zgodnie z zasadami naukowymi i dostępną wiedzą.

Wikipedia zupełnie pomija szkodliwość żywności GMO, a przecież nawet Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Środowiskowej zgadza się i twierdzi, że stanowi ona poważne zagrożenie dla zdrowia.

Nawet Wikipedia jest tylko i wyłącznie organem indoktrynacji i tworzenia Biologicznych Robotów. Proszę samemu sprawdzić hasła: „medycyna konwencjonalna” i zaraz obok „medycyna alternatywna”.

Pozwolę sobie rozłożyć to na czynniki pierwsze, czyli przetłumaczyć z polskiego na nasze. Medycyna konwencjonalna, czyli jaka? Ponieważ tzw. medycyna uniwersytecka się zmienia w zależności od wyników badań, w zależności od kraju ta uniwersytecka medycyna jest na różnym stopniu rozwoju. Udowodniłem to na przykładzie kardiologii otumanianej wiedzą sprzed 40 lat [np. statyny], pediatrii [wit.D-3,K-2], onkologii [Wit D-3.K-2, mammografia] itd.  

Przypomnę, że jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku fitoterapia, czyli ziołolecznictwo było oficjalnie wykładane na Akademiach Medycznych. Czyli starsi lekarze mają jeszcze pojęcie o ziołach i potrafią je stosować. 

Jest jeden problem z ziołami: nie można ich opatentować, czyli cwaniacy – wszelkiej maści pośrednicy nie mają łatwego zysku. Zioła mają natomiast ogromne znaczenie nie tylko dlatego, że zawierają czynne substancje. Od ponad 3 pokoleń ludzie są karmieni nawozami sztucznymi, czyli w sumie 3 pierwiastkami N, P, K, czasami z dodatkiem Mg [mojego Tatę nazywano Ojcem Magnezu po wprowadzeniu przez Niego konieczności dodawania magnezu na piaskach, co potroiło plony].

Otóż do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu potrzeba nie 3, czy 4, ale ok. 100 pierwiastków. Każdy rolnik i ogrodnik wie, co znaczy pojęcie „golizna”, czyli miejsce na polu, w którym nagle przestają rosnąc rośliny. Wystarczy wylać gnojowicę i w następnym roku mamy prawidłowe plony.

Ta elementarna wiedza zniknęła z Uczelni Medycznych po przekształceniu ich w Uniwersytety. Czyli powstają choroby wywołane niedoborem jakiegoś pierwiastka, a my nie mamy na to żadnego wpływu, konsumując przetworzoną żywność, kupowaną w sklepach wielkopowierzchniowych. 

Prosty przykład. Sprzedawany w kartonikach, woreczkach, zabielany, siny płyn pod nazwą mleko 0.5 – 3.2 %, tak naprawdę nie wiadomo, czym jest. Brak jakichkolwiek obecnie badań, jak wpływa picie tego czegoś na nasz organizm. Wystarczy natomiast sięgnąć do publikacji z 1940 roku pt: „A tale of two Calves” Michela Schmita, aby się naocznie przekonać, jaka jest różnica we wzroście karmionych zwierząt takim czymś. Jest rzeczą udowodnioną, że ten siny płyn, sprzedawany jako mleko, powoduje stany zapalne jelit. Jak to sprawdzić? 

Bardzo prosto, prawidłowa kupka musi być zbita, uformowana, topić się po wpadnięciu do wody i być praktycznie bez zapachu. Pływanie kału, gnilny zapach, świadczą o stanie zapalnym i rozwoju bakterii gnilnych. Nie potrzeba robić żadnych badań. Co znaczą gnilne bakterie w brzuchu, chyba także nie trzeba nikomu tłumaczyć, vide gangrena. Jak to się leczy, podam na końcu artykułu.

Otóż Wikipedia wymazuje wszelkie znane od pokoleń informacje na temat zdrowia, twierdząc, że to szarlataneria. Co ciekawe, zupełnie bezkrytycznie za to odnosi się do rozmaitych medytacji azjatyckich, czyli ogłupiania społeczeństwa. Przecież dla aktorów sceny politycznej najlepiej by było, aby Biologiczne Roboty pracowały wydajnie przez 8 – 12 godzin, a potem medytowały. O ile zmniejszyłyby się koszta utrzymania.

Wracając do medycyny klinicznej. W ostatnich latach pojawiła się cała masa leków tzw. generycznych, czyli legalnych podróbek. O dziwo, p. Ewa Kopacz zwolniła te preparaty od  przeprowadzania badań jakościowych. Tak jakoś to zbiegło się z jej pobytem na sesji wyjazdowej w Tel-Awiwie, oczywiście jest to zupełny przypadek i doszukiwanie się drugiej strony medalu nie jest celem tego artykułu. Prawdą jest natomiast, że w sprzedaży leków generycznych w POlsce przoduje firma TEVA z Izraela, własność p. Sorosa. A badania takich preparatów są nie tylko konieczne, ale wręcz niezbędne. Uczy się każdego studenta medycyny, że w zależności od jedzonego posiłku, działanie leku może być inne. Ta sama substancja chemiczna może wcale nie mieć tego samego działania medycznego. Jedyną podstawą wprowadzania leków generycznych jest cena. Ze względu na jakość, są one zdecydowanie tańsze.

Wikipedia zupełnie pomija szkodliwość żywności GMO, a przecież nawet Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Środowiskowej zgadza się i twierdzi, że stanowi ona poważne zagrożenie dla zdrowia. Takie problemy, jak bezpłodność, zaburzenia immunologiczne, przyspieszenie starzenia się, wadliwa regulacja pracy trzustki w produkcji insuliny, uszkodzenia narządów wewnętrznych, są potwierdzone.

I w tym kontekście dochodzimy do rodzimych specjalistów i poziomu medycyny w Polsce. Otóż  stosunkowo niedawno ukazał się wywiad z czołowymi ekspertami rządowymi od dzieci. Jako pierwsza produkowała się pani prof. Teresa Jackowska, Krajowy konsultant z pediatrii. Cóż to takiego ciekawego miała do powiedzenia ta Pani? Nie zgadniecie, Drodzy Czytelnicy. Ta Pani apelowała o poprawę monitoringu stanu zdrowia dzieci i młodzieży. Cytuję: „Chcemy przede wszystkim lepiej nadzorować badania profilaktyczne dzieci i młodzieży do 18 roku życia. W MZ prowadzone są prace legislacyjne, które mają to zapewnić.” 

Czy rozumiesz, Drogi Czytelniku?!  Statystyki maja poprawić stan zdrowia dzieci!? Jak nic, poziom minionej epoki. Czym skorupka za młodu nasiąknie tym na starość trąci!!!

Ja rozumiem, że statystyki są potrzebne, ale przede wszystkim potrzebna jest profilaktyka, przede wszystkim w odżywianiu. W nowej ustawie o sklepikach szkolnych nawet nie zająknięto się o żywności GMO, ani o fluoryzacji, ani o promieniowaniu elektromagnetycznym – czyli komórkach masowo noszonych przez dzieci, ani o obowiązujących Polskę normach Unii Europejskiej odnośnie wentylacji klas szkolnych i obowiązku utrzymywania koncentracji CO2 poniżej 800 ppm.

Przeprowadzane przez nas badania przed ponad 5 laty udowodniły, że w szkołach, szczególne nowych z oknami plastikowymi, tworzy się komora gazowa i już po 30 minutach stężenie CO2 przekracza 5000 ppm i powoduje szkody w CUN. 

Ale kogo to obchodzi? Przecież z nich mają wyrosnąć Roboty Biologiczne, przeznaczone, według raportu Klubu Rzymskiego z 1970 roku, do pracy fizycznej.

Przypomnę, że Klub Rzymski to instytucja powołana do życia mająca uzasadnić depopulację pod hasłem zrównoważonego rozwoju. Polskę reprezentował mjr UB L. Kołakowski, później oddelegowany do pracy na froncie naukowym w Krakowie i Warszawie. 

Podobnego zdania, jak pan Profesor w w/w artykule, o konieczności rozszerzenia badań profilaktycznych, jest także prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego, prof. Alicja Chybicka. Czyli znowu działania pozorowane i administracyjne, a nie wiedza. Popiera ją p. prof Anna Oblacińska z Instytutu Matki i Dziecka z Warszawy. Wskazując na konieczność zwiększenia badań z 13 do 18. Czyli znowu łatwe wyprowadzanie kasy z systemu, bez ponoszenia odpowiedzialności. A jednocześnie uczynienie z lekarza urzędnika, całkowicie podporządkowanego systemowi. Przecież za brak przysłowiowego przecinka w dokumentacji, NFZ nakłada kary finansowe.

Brak związku cukrzycy typu 2 z masą ciała, a jest związek cukrzycy ze spożywanymi produktami

Proszę przełożyć to z polskiego na nasze. Jednym z poważnych problemów współczesnej młodzieży i dzieci jest tycie. W USA już 40% w tej grupie ma nadwagę. Polska dąży radośnie do tego samego współczynniki i obecnie już 16% dzieci ma nadwagę.

Otóż żadna z tych kobiet nie zająknęła się nawet nad profilaktyką, czyli sposobami administracyjnymi, które tak uwielbiają, dla ograniczenia tego zjawiska, czyli zlikwidowania przyczyny. A przyczyny tycia dzieci są znane od co najmniej 25 lat i stosunkowo łatwe do usunięcia właśnie administracyjnie. Ale, o czym pisałem kilkakrotnie, Polska jest kondominium korporacji finansowych…

Jedną z najlepiej poznanych przyczyn tycia zarówno u dzieci jak i u dorosłych jest wprowadzenie do spożycia produktów niepełnowartościowych. Przede wszystkim, picie napojów słodzonych stoi na pierwszym miejscu wśród przyczyn tycia. Nie cukier, w sensie potocznym, jest przyczyną. Przyczyną są wszelkiej maści słodziki i tzw. cukry naturalne, których producenci nie muszą wykazywać skutków zdrowotnych podawanego napoju. Czyli słodzenie napoju na przykład za pomocą fruktozy zwanej cukrem naturalnym, jest dozwolone.

Otóż niestety, jest to istotny błąd. Fruktoza po spożyciu omija wątrobę, dostając się od razu do krwioobiegu i podwyższając poziom cukru. Jest to jedna z przyczyn cukrzycy typu 2. Duże spożycie fruktozy może prowadzić do stłuszczenia wątroby. Spożywanie fruktozy jest bowiem dla wątroby sygnałem do uwolnienia trójglicerydów i cholesterolu. Normalnie jak spożywamy cukier, to dostaje się on do wątroby, gdzie jest magazynowany. Fruktoza, jak podałem, omija wątrobę. Więc wątroba produkuje wymienione związki niepotrzebnie. Stąd wysoki poziom cukru we krwi u ludzi popijających coca-colę, czy inne tego rodzaju napoje.

Pamiętam dziadka, który miał cukrzycę typu drugiego tzw. wyrównaną, ale czasami cukier skakał mu na 300 mg i więcej. Zrozpaczona rodzina nie wiedziała, co robić, a lekarz diabetolog proponował przejście na insulinę. Ale dziadek był niewidomy, więc podawanie zastrzyków było problemem. Co się okazało? Dziadek lubił owoce i wysyłał wnuczka po winogrona, czy gruszki. Staruszek obawiając się, że mu je zabiorą, zjadał ten kg od razu, przed przyjściem rodziny z pracy. Rodzina zastawała go w śpiączce cukrzycowej. A przyczyną byłą właśnie fruktoza zawarta w owocach. 

Tę praktyczną wiedzę wykorzystują producenci rozmaitego rodzaju napojów, sprzedawanych w sklepach wielkoprzemysłowych. Problem polega tylko na tym, że fruktoza, ta w napojach, jest dodatkowo fruktozą tzw. chlorowaną, czyli słodszą 600 razy od zwykłego cukru. Czyli zdecydowanie tańszą. I to wystarcza. Okazuje się, że jeżeli dziecko pije jedną taką porcję koło 33 ml dziennie, to ma pewność wystąpienia cukrzycy typu 2 o 18% większą, aniżeli dzieci tego nie pijące.

Jedną z najlepiej poznanych przyczyn tycia zarówno u dzieci jak i u dorosłych jest wprowadzenie do spożycia produktów niepełnowartościowych. Przede wszystkim, picie napojów słodzonych stoi na pierwszym miejscu wśród przyczyn tycia.

I stwierdzono to nawet u ludzi tzw. szczupłych, czy wręcz chudych. Wystarcza takie spożywanie tych napojów przez jedną dekadę. Innymi słowy, brak związku cukrzycy typu 2 z masą ciała, a jest związek cukrzycy ze spożywanymi produktami.

Badania te przeprowadzono w jak najbardziej konwencjonalnym instytucie Uniwersytetu Cambridge, School of Medicin przez dr Fumiaki Imamurę. A u nas specjaliści top listy nawet się o tym nie zająknęli. Wymagałoby to uderzenia w przemysł, a po co kłopoty i potem kto dawałby granty? 

Podobne badania zostały przeprowadzone w San Antonio w 2005 roku. Badania przeprowadzone przez Sharon Fowler wykazały, że każdy pijący takie napoje średnio przez 7 do 8 lat codziennie, jest narażony na nadwagę o 65% bardziej, aniżeli niepijący tych napojów. Aż u 41 procent wystąpiła chorobliwa otyłość. Przeprowadzone badania wykazują, że napoje słodzone  w ten sposób, są w USA odpowiedzialne za 25 000 zgonów rocznie Czyli innymi słowy, na każde 100 zgonów, jeden jest spowodowany piciem słodzonych napojów. Czyż nie jest to specjalne trucie z chęci zysku? Journal of American College of Cardiology wprost podaje, że picie takich napojów zwiększa ryzyko incydentów sercowo naczyniowych, co z polskiego na nasze przekłada się na: wzrost zwałów, lub udarów mózgu.

Podobno „coca-cola” jest drugim najczęściej używanym słowem po słowie „cześć”. Ze względu na swoje składniki picie jej powoduje:

  • utratę wapnia z kości,
  • rozmiękczanie kości,
  • uszkadzanie komórek, co może powodować rakowacenie,
  • refluks żołądka,

Zawarty w niej kwas ortofosforowy niszczy nie tylko szkliwo zębów, ale i inne komórki. Przeprowadzone przez nas badania wykazały, że ząb po zanurzeniu w coca-coli już po 10 minutach tracił 5-8 % masy. Inne badania wykazały, że po wypiciu napoju zmiana PH, CZYLI KWASOWOŚCI UTRZYMUJE się przez kolejne 10 minut.

Rzeczą wiadomą powszechnie wśród specjalistów jest, że najlepiej używać coca-coli do:

  • usuwania rdzy, wystarczy nasączoną szmatkę położyć na zardzewiałe miejsce na 10 – 20 minut i potem spokojnie przetrzeć.
  • usuwania plam krwi z ubrań czy dywanu,
  • czyścić plamy olejowe na podłodze, nawet takie w garażach samochodowych,
  • czyścic patelnie i garnki zamiast proszkami,
  • doskonale nadaje się do czyszczenia fug w kafelkach. Wystarczy rozlać na podłodze łazienki na 5 – 10 minut a potem zetrzeć,
  • Panie mogą nawet usuwać barwniki po farbowaniu włosów,
  • czyszczenie toalet i łazienek, itd, itp,
Nie należy zapominać, że w skład coca- coli wchodzą: E-150d, E-211, E -330, E-338, E-951, E-952.

Po wypiciu coca-coli już po 10 minutach zaczyna się wzrost poziomu insuliny w organizmie.

Po 40 minutach obserwujemy działanie kofeiny, tzn. rozszerzenie źrenic, wzrost ciśnienia krwi.

Po około 45 minutach organizm zaczyna produkować dopaminę, czyli hormon stymulujący tzw. ośrodek przyjemności w mózgu. Podobnie działa heroina.

Po około 60 minutach kwas ortofosforowy zaczyna wiązać wapń, magnez i cynk w naszym organizmie. Zaczyna się wydalanie wapnia z moczem. Wchodzi w grę moczopędne działanie napoju.

Nie należy zapominać, że w skład coca- coli wchodzą: E-150d, E-211, E -330, E-338, E-951, E-952.

Pokrótce wyjaśnię, co znaczą wymienione symbole. Dokładny opis tych symboli podaliśmy w Forum EKOLOGICZNYM W 1995 ROKU.

  • E-159d barwnik spożywczy-siarczan amonu,
  • E-330 kwas cytrynowy środek konserwujący, ale jednocześnie niszczący nasze dobre bakterie w przewodzie pokarmowym, może wywoływać stany zapalne.
  • E-338 kwas ortofosforowy, niszczy szkliwo, osłabia kości wiążąc się z wapniem, może powodować wysypki skórne.
  • E-950 acesulfam – słodzik 200 razy słodszy od cukru zawiera metylo-eter. Pogarsza działanie układu sercowo naczyniowego. Acesulfam nie jest zalecany dla kobiet w ciąży i dzieci.
  • E-951 aspartam. Substytut cukru w organizmie rozkłada się na metanol  i fenyloalaninę. Metanol w ilości ok. 5 ml już może powodować zniszczenie nerwu wzrokowego i nieodwracalną ślepotę. W ciepłych napojach aspartam przekształca się w formaldehyd, bardzo silny związek rakotwórczy, zatrucia aspartamem to utrata przytomności, bóle głowy, zmęczenie, zawroty głowy, nudności, kołatanie serca, tycie, drażliwość, niepokój, utrata pamięci, omdlenia, zaburzenia widzenia, bóle stawowe, bezpłodność, utrata słuchu, nowotwory mózgu, SM, padaczka, Choroba Graves -Basedowa, chroniczne zmęczenie. Oczywiście wszystko zależy od ilości i częstotliwości  spożywanego aspartamu. Ale występuje on nie tylko w napojach.
  • E-952 cyklaminian sodu, substytut cukru, 200 razy słodszy od cukru. W 1969 roku został zakazany do stosowania przez FDA, ponieważ podobnie jak sacharyna, powoduje raka u zwierząt. U ludzi nie badano.

No i proszę zauważyć, żadnej z tych Pań nie interesuje tak naprawdę zdrowie dzieci, tylko statystyka. Nie jest znane żadne opracowanie, wskazujące na toksyczność i szkodliwość wymienionych produktów dla dzieci i nie wiadomo nic o nagłaśnianiu tych prac przez Polskie Towarzystwo Pediatryczne. A czym się zajmuje  to Towarzystwo – oczywiście zgadłeś Szanowny Czytelniku, dalszym truciem dzieci poprzez szczepionki.

Wracając do stanu zapalnego przewodu pokarmowego, szczególnie u dzieci.

Kurację należy rozpocząć podaniem w zależności o masy ciała, 5 do 10 tabletek węgla medycznego, tego czarnego, a nie w kapsułkach. Po 5 godzinach powtarzamy zabieg, podając kolejną porcję, a potem codziennie szklankę mleka kwaśnego, od krowy, czyli od baby z rynku!! 

Nie wolno dziecku podawać niczego sprzedawanego w kubeczkach, woreczkach, czy plastikowych butelkach.

Teraz Szanowna Matko, Babciu i Dziadku, wiecie co znaczy ta WOLNA WOLA, dana nam od Pana Boga? Wiesz, co szkodzi i możesz sam wybierać, znając konsekwencje, ale potem nie płacz. Sam sobie zaszkodziłeś!!! 

Pamiętaj:

Nie masz czasu na czytanie,
Będziesz miał na płakanie

Dr Jerzy Jaśkowski

Gdańsk, 10 stycznia 2016

Rozpowszechnianie wszelkimi metodami jak najbardziej wskazane!

17 thoughts on “Dr Jerzy Jaśkowski: Co robić, by nie tyć!

  1. Witam i serdecznie pozdrawiam.Sam na sobie przetestowalem spozywanie wszelkich napojow energetycznych w prowadzajac je do swojej diety zywieniowej regularnie chodzac na silownie cwiczac i przekonalem sie jakie negatywne skutki przynosza one pod kazdym wzgledem,totez profesjonalne obiasnienie przez Pana Dr.Jerzego Jaskowiaka w pelni odzwierciedla to.Jednak warto czytac i nauczyc sie sluchac innych.

    1. Ano jak zwykle mam przyjemnosc Pana czytac .
      Co dodam ?
      Nie jem i nie pije NIC Z PASZ I NAPOJOW PRZEMYSLOWYCH .
      Juz proste jarzyny i mieso a co dopiero ryby zawieraja wystarczajaco smieci by je jeszcze kumulowac i krzyzowac z innymi dodatkami .
      BIO , jakiekolwiek to jest jeszcze najlepsza opcja ZANIM I TEGO NAM NIE ZABIORA:

      Bo strategia Przemyslu nasiennego jest modyfikowac gatunki roslin i zwiarzat nie jako ALTERNATYWA do wyboru lecz jako PRZYMUSOWA JEDYNA FORMA DOSTEPNA .
      Taka jest polityka ktora postepuje w rytm slabniecia form demokracji i corupcji prawie calkowitej struktur na kazdym szczeblu .

      Najpierw nowy produkt sie wprowadza potem zakazuje sie pod kazdym pretekstem TRADYCYJNE kultury czy wytwory…

      Do najwiekszych zniszczen mikrobiotu ktory przeciez jest juz OFICJALNIE uznany przez fabryczny medycyne jako determinujacy dla zdrowia , dochodzi gdy wszelkie konserwanty i pestycydy, zwlaszcza te nowej generacji jak glifosat i spolka, przedostaja sie do ukladu trawienia .
      (I ludzi i zwierzat treszta – patrz maflormacje plodow ludzkich czy np trzody)
      Konserwanty zabijaja BAKTERIE, te delikatniejsze bakterie (!) wiec daja pole i daja sie rozrosnac bardziej odpornym ktore staja sie z dobroczynnych -agresywne . Insektycydy, pestycydy i reszta przeciez to wlasnie poprzestawia nasz uklad , dziesiatkuje zubaza wszelkie bakterie wlasnie i drobnoustroje .
      A przeciez ten nasz microbiot to mikroKOSMOS .
      I wirusy sa niezbedne . I pasozyty moga byc konieczne , i helikobakter . Candida rozrasta sie wtedy tylko gdy jest ZA DUZO METALI ciezkich . Walczyc z Candyda to jak probowac zabijac szczury zamiast usunac SMIECI (Czy to nie u Pana to czytalam ?).
      A przeciez i szczury sa naszym sprzymierzencem bo utylizuja miliony ton chorobotworczych smieci.
      Na szczescie szczury przetrwaja tak dlugo jak beda smieci . Takze nie z candida walczyc bo jest sprzymierzencem tylko metale chelatowac trzeba.

      . Kazdy klan drobnoustrojow , bakterii kontroluje lub wspolpracuje z innym a wszyskie moga nam albo sluzyc do zycia , albo do smierci jesli ta KOSTKE RUBIKA ROZWALIMY I … CIEZKO nam bedzie ja zlozyc .
      Za malo sie mowi o tym ze nie wolno przesuwac tylki JEDEGO jej elemnentu bez myslenia ze dziesiatki innych beda albo brakowaly albo beda rozregolowane .
      Dobry jest przyklad z zyciem w glebie . Jalowa zniszczona chemia ziemia przestaje byc plodna . We Francji panstwo Burgignion we Francji wolaja na puszczy – setki tysiecy hektarow ziemi ulega zniszczeniu . Martwa wiemia nie wchlania opadow , nie magazynuje wody –
      stad POWODZIE ktorych nie bylo wczesniej . Stad SUSZE i zwiekszony pobor wody … Tragedia rolnikow jest wieloraka i gdy rolnik plajtuje i popelnia samobojstwo czesto siega po… GLIFOSAT by sobie zadac smierc . Francja stracila oficjalnie 1/4 gospodarstw – rolnikow !!!! https://www.youtube.com/watch?v=dbnGozAISHE

      Medycyna konwencjonalna wlasnie fokalizuje sie na jednym symptomie i substancji nan oddzialujacej.
      To uczniowie czarnoksieznika . Bawia sie w medycyne ktora ich przekracza zawsze .

      Moj ojciec mial zwyczaj odpowiadac : “Tak , jestem zdrowy dlatego BO SIE NIE LECZE” . Zyl bardzo dlugo mimo dlugich lat pracy w srodowisku skazonym do szescianu (Przetlocznia gazu Zakladow kokso-chemicznych na Slasku) .

      Gdyby zyl toby sie ogromnie cieszyl czytajac Pana Jaskowskiego bo zyl wsrod glupcow i rzadko mial kogos z kim by dzielil mysli.

  2. Przerażajace jak wszyscy jesteśmy ogłupiani . Tworzymy przez to społeczeństwo lekomanów . Sama stosuję tylko zioła i zabiegi tzw medycyny alternatywnej, ale często jestem bezsilna wobec powszechnych mitów medycznych np. Na temat stosowania statyn. Zdrowa dieta, posty itp są krytykowane przez lekarzy . Jak z tym walczyć ?

    1. Trudno z tym walczyć, bo z założenia wierzymy lekarzom. A dziś najczęściej – niestety – lekarz to biznesmen, a nie lekarz

    1. Na bio bazarze (Norblin na Żelaznej – od końca listopada podobno Wołoska 3, Soho factory ul. Mińska 25), w sklepie Smaki Natury na al. KEN i w środy na Zakroczymskiej w “Twierdzy Kręglickich”.

  3. To jak zwykle przyjemność, poczytać mistrza, a jednak zdecydowanie nie zgadzam się co do medytacji ! To jedno z najlepszych lekarstw na wszelkie choroby, zwłaszcza brak zdolności z korzystania z mózgu!
    Badania udowadniają, że osoby biegłe w sztuce medytacji posiadają znacznie lepiej rozwiniętą korę nową, a co za rym idzie, MOGĄ NP. CHĘTNIE POSZUKIWAĆ PAŃSKICH WYKŁADÓW.
    Problem z medytacją jest jedynie taki, że wymaga ogromnej dyscypliny!
    Ponad to większość biednych, bo głupich ludzi nie ma o medytacji bladego pojęcia, po prostu nie wiedzą jak to się robi.
    A dyscyplina? To przecież złoty grall !
    Właśnie dlatego medyczne mafia śmiało poleca medytację!

  4. Słucham Pana dosyć często i na jednym z wykładów pokazał Pan Witamine C w dosc duzym opakowaniu za 30 zł moge sie dowiedziec gdzie moge ja kupic.Pozdrawiam Pana wykłady sa bardzo interesujace.

    1. jusz teraz nie mniej nisz 50 zł…rośnie popularnośc …rośnie cena;wpisać w google kwas l-askorbinowy i będzie mnóstwo adresów gdzie kupić

  5. Kupiłam kwas L- askorbinowy i ochoczo zaczęłam go spożywać . Jakie było moje zdziwienie kiedy natrafiłam na dr.Tombaka który twierdzi ,ze kwas L-askorbinowy to trucizna chemiczna powodująca między innymi nowotwory. Jestem przerażona tą wiadomością. Komu ufać ? Co jeść i jak żyć w świecie gdzie sprzeczne informacje prześcigają się wzajemnie codziennie .

    1. Tak, to jest największy problem – żyjemy w świecie celowej dezinformacji. Próbowałam kilku procedur Tombaka i u mnie zawsze następowało… pogorszenie. Recepty dr Jaśkowskiego dla mnie są bezbłędne. Każdy z nas jest inny i na pewno każdy z nas nieco inaczej reaguje – poza tym uważam, że natura jest mądra, daje nam wiele dróg dojścia do zdrowia, my tylko musimy spróbować ich poszukać i zobaczyć, co nam pasuje – podobno też jest tak, że do niczego nie można się zmuszać. Do tej pory wypiłam z 5 kilogramów kwasu L-askorbinowego i żyję i to całkiem nieźle 🙂 więc dla mnie jest to dobry specyfik. Natomiast podobno jednym z najlepszych źródeł witaminy C jest natka pietruszki, której ja… nienawidzę i jeśli się zmuszałam do przełknięcia choćby listka zawsze miałam kłopoty z żołądkiem. Miałam, bo już nawet nie próbuję się zmuszać. Szukajmy swojej drogi, ale o jakość tego co jemy musimy zadbać. Dbamy o to, by do baku samochodu wlać najlepsze paliwo, bo się zepsuje… Chyba trzeba tak samo zacząć myśleć o naszym zdrowiu 🙂 Serdecznie pozdrawiam Pani Ewo

  6. Witam serdecznie! Z uwaga wielka słucham wykładów dr.Jaśkiewicza i teraz trafiłam na ta stronke. Pragne utrzywac kontakt i chce się dowiedzieć. wielu rzeczy. Czeka mnie operacja endoprotez obu kolan . I ja sama pomyślałam ,że może ztym moim odżywianiem jest cos nie tak . Jestem już po usunieciu woreczka i resekcji zoładka. Nie pomogły mi te operacje wręcz przeciwnie. Ostatni bardzo przytyłam i przy wzroście 164cm waze 84 kg. Zle się z tym czuje, TSHbyło za duże i dostałam lek na niedoczynność tarczycy ale bardzo zle się czuje i przestałam uzywac. Po operacji żoładka mam ciagle anemie i o ile przedtemmało jadłam miesa/nie lubie/ to obecnie nie jem wcale od 30 lat. Wysłuchałam wykładu Pana Zięcy i zrobiłam te testy na zmeczeniie nadnerczy. Okazało się,ze wszystkie te testy potwierdziły się . Nie wiem co zrobić na zwalczanie pasożytów bo tych z reklamy nie chce. Czy wystarcza zioła ???. Zaznaczam ,ze nie jem słodyczy bo nie lubie . I jeszcze jedno , pije płuyn lugola i biore selen . Czy to wystarcza . Pije soki warzywne , wode z cytryna . Co jeszcze zrobić. Dzis np. na sniadanie kasza jeczmienna i suszone sliwki, obiad zupa jarzynowa a na drugie danie ryz brązowy i szpinak z jajkiem . Wypiłam tez sok z buraka i teraz bedae piła sok warzywny. Czy to jest dobrze???

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *