Gdy w pogodny dzień spojrzymy na niebo, często widzimy je poprzecinane prostymi białymi smugami. Jedni mówią, że to smugi kondensacyjne samolotów inni, że to opryski chemiczne czyli chemtrails. Kto ma rację?

Jeśli były to samoloty, to zapewne każdego pogodnego dnia, o tej samej porze i w podobnym miejscu widzielibyśmy podobne smugi. Ale tak nie jest. Nad dużymi miastami z lotniskami mogą latać często samoloty, ale gdzieś na prowincji, gdy do najbliższego – nawet małego lotniska jest daleko – trudno sobie wyobrazić kilkanaście jednoczesnych przelotów w różnych kierunkach.

Cytowany przez nas często dr Jerzy Jaśkowski i dr Hubert Czerniak nie mają wątpliwości, że to nie są smugi kondensacyjne, ale opryski chemiczne. Dr Jerzy Jaśkowski twierdzi, że opryski służą – między innymi – sterowaniu pogodą i pod tym względem są bronią masowego rażenia, a oprócz tego powodują, że wchłaniamy więcej aluminium i częściej i w młodszym wieku chorujemy na demencję.

Do podobnych wniosków dochodzi także dr Hubert Czerniak.

– Co to jest chemtrails? To chmurki, o których nasi polscy naukowcy mówią, że są to zjawiska atmosferyczne – mówi  Hubert Czerniak w jednym z odcinków Hubert Czerniak TV na Youtube. – Nawet dzieci w szkołach nie uczy się, że jest to zjawisko patologiczne, a nie atmosferyczne. W każdy słoneczny dzień mamy masę tych szachownic na niebie. Są to opryski. Gigantyczne ilości wielu substancji chemicznych i nanocząsteczek pryskane przez samoloty.

Małe mgiełki z dołu wyglądają pięknie. Jak naturalne chmurki.

 – Jak już wiatr rozciągnie te chemtrails, to wyglądają jak naturalne cirrusy – dodaje lekarz. – Jak delikatne chmury, które zwiastują ładną pogodę. Nic bardziej mylnego.  Jak spojrzymy z bliska widzimy jak makabryczne jest to zjawisko. To wszystko przypomina opryski robactwa na polu uprawnym, tylko, że tym robactwem jesteśmy MY.

Znany jest skład chemiczny oprysków – trwałych smug. W większości badanych przypadków jest on następujący, wraz ze wzrostem w procentach po opylaniu:

Aluminium  powyżej 5120% normy
Bar wzrost  powyżej 44480%
Bor powyżej 13100 %
Wapń   16600%
Chrom 28,2 mg/kg wobec śladowych ilości w kontroli
Miedź 78800%
Żelazo 33600%
Magnez 4320%
Mangan 11240%
Nikiel 672%
Ołów 202%
Stront 4900%
Wanad 1248%
Cynk 1186%

Pierwiastki pogrubione to ferromagnetyki. Mają one szczególne znaczenie dla życia i zdrowia na Ziemi – nie tylko ludzi, ale i pszczół, bez których wyginiemy – o tym także pisze dr Jerzy Jaśkowski.

 – Opryski spadają z góry, a wszelka fauna filtruje to przez swoje płuca – mówi dr Hubert Czerniak. – Aluminium jest niezwykle niebezpieczne, bo, podobnie jak azbest, nie występuje w przyrodzie.

Na wiosnę organizmy żywe nabierają jakby kopniaka energetycznego. Najwięcej oprysków jest na wiosnę i jesienią.

 – Słońce jest odbijane od rozpylanych cząsteczek, nie dociera do nas – wyjaśnia lekarz. – Sami popatrzcie, co dzieje się w dzień słoneczny. Mamy chęć do życia i nie jesteśmy ospali. Ale jeżeli puszczą taką mgłę, która odbija promienie słoneczne, tracimy chęć do działania i jesteśmy ospali. Tak, jakby ktoś działał specjalnie w celu uśpienia naszej żywotności.

Jak mówi dr Czerniak, nawet w reklamach banku pokazują już chemtrails, bo chcą, żebyśmy uwierzyli, że to jest normalne.

– Kochani młodzi ludzie, którzy chodzicie do szkoły: jeśłi nauczyciel geografii pokaże wam na niebie takie chmurki i powie, że to są naturalne zjawiska, to znaczy, że nie wie, co jest grane – wyjaśnia dr Czerniak. – Bo to nie są żadne cirrusy, stratusy, ani cumulusy. To są CHEMTRAILS.

Posłuchajmy więc dr Czerniaka:

Wyjątkowo dużo smug chemtrails pojawiło się nad Polską w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia – 26 grudnia 2017 roku. Wszystkie zdjęcia ilustrujące ten artykuł pochodzą właśnie z tego dnia: z Koszalina, Poznania, Torunia i Kutna. Więcej bieżących zdjęć można znaleźć na grupie Facebooka STOP CHEMTRAILS akcje przeciw geoinżynierii.

źródła 1, 2, 3.