Pieczona dynia jest przysmakiem wartym osobnego wpisu. Wprawdzie dynia nie jest warzywem o niskiej zawartości węglowodanów (dynia piżmowa ma ich 7,7 grama w 10 dekagramach) ale i tak warto pokusić się o przygotowanie dyni pieczonej.
Dynia pieczona może być posiłkiem lub tylko przystawką. Dobrze sprawdza się w towarzystwie sałat czy pomidorów, warto ją też czasem posypać pokrojonymi orzechami, żeby była jeszcze smaczniejsza.
Ja ostatnio przygotowywałam pieczoną dynię piżmową, ale tak samo dobrze i smacznie udaje się nasz zwykła swojska dynia, na którą sezon właśnie się zaczyna.
Potrzebujemy:
- dynię piżmową lub kawałek innej dyni jadalnej około 0,7-0,8 kg.
- kilka łyżek oliwy lub łyżka oleju kokosowego (ja wolę oliwę)
- ulubione przyprawy
- sól

Przygotowanie:
Dynię piżmową przekrawamy na pół, wyjmujemy gniazda nasienne.
Potem kroimy w paski i obieramy, by ostatecznie pokroić w kostkę lub paski – przypominające frytki. Piekarnik trzeba rozgrzać do co najmniej 200 stopni, a jeszcze lepiej do 220.

Do miseczki z pociętą dynią wlewamy kilka łyżek oliwy, wsypujemy ulubione przyprawy: w moim przypadku była to papryka słodka i ostra, majeranek, kurkuma i pieprz) ale można dodać przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, suszone pomidory lub czarnuszkę. Wszystko zależy od tego co nam smakuje. Dodajmy też około pół łyżeczki soli.

Pocięte kawałki dyni trzeba łyżką lub ręką wymieszać z oliwą i przyprawami, tak, aby każdy kawałek był w nich obtoczony. Wygodniej robić to ręką niż drewnianą łyżką.

Na blachę do pieczenia kładziemy pergamin. Wykładamy dynię tak, aby kawałki się nie stykały. Wkładamy do piekarnika na około 20 minut. Jeśli kawałki będą nieco większe czas trzeba będzie wydłużyć o około 5 minut. W połowie pieczenia warto włączyć termoobieg.

Gdy dynia się zrumieni – potrawa jest gotowa. Z pergaminu zsypujemy do salaterki, dekorujemy i… podajemy od razu. Na przykład na kolację…

Pieczoną dynię trzeba zjeść póki jest ciepła. Jeśli coś zostanie – będzie można zrobić z niej puree. Pieczona dynia szybko mięknie, więc zjadajmy a apetytem póki jest ciepła i cieszmy się, że sezon na dynie dopiero przed nami.
Smacznego!