W mojej rodzinie nalewka z zielonych orzechów włoskich robiona jest od wielu pokoleń. Jest pomocna zwłaszcza przy niestrawności i kłopotach z żołądkiem.
W tym roku, z powodu bardzo gorącej wiosny, wszystko dojrzewa wcześniej, więc zielone orzechy zbierane zazwyczaj w połowie lipca można zerwać już w końcu czerwca. Gdy po przekrojeniu puszczają lekko mleczny sok są odpowiednie.

Orzech włoski nie jest drzewem chętnie uprawianym. Nie lubi konkurencji i pod orzechem niewiele rośnie. Wszystko to dlatego, że orzech włoski wytwarza tak zwany juglon – organiczny związek chemiczny, który powoduje, że niewiele roślin lubi rosnąć w pobliżu orzecha. Zwłaszcza orzech czarny, na którym czasem szczepi się orzechy włoskie, wydziela bardzo dużo juglonu.
Pod drzewem rośnie trawa i najczęściej tylko trawa. Najbardziej juglonu nie lubią pomidory, ale nie poleca się sadzenia innych roślin warzywnych pod orzechem. Wpływ juglonu może mieć zasięg nawet kilkudziesięciu metrów od drzewa, dlatego też orzecha nie lubią działkowcy, bo wtedy wokół ,,nic nie rośnie”. Takie zjawisko nazywa się allelopatią. Juglonu nie lubią także zwierzęta, więc raczej nie zrobimy pastwiska pod orzechem. My, ludzie, też nie lubimy juglonu, bo to właśnie ta substancja odpowiada za brudzenie rąk przy obieraniu orzechów. Jednak jeśli mamy trochę wolnej przestrzeni orzech warto zasadzić, choć trzeba się wykazać cierpliwością, bo owocuje nie wcześniej niż po 6-7 latach. Jeśli działki nie mamy, a wiemy, że gdzieś w pobliżu rośnie orzech włoski proponuję po prostu pójść do właściciela i poprosić o kilkanaście zielonych orzechów. Ja tak robię i jeszcze nigdy nikt mi nie odmówił.

Orzech włoski ma wiele zastosowań dla zdrowia. Na ternie Polski orzech włoski zaczęto sadzić od XII wieku.
Odwar z liści orzechów włoskich stosowano do leczenia krwotoków, a przede wszystkim jako środek przeciw pasożytom. W gospodarstwie odwarem z liści nacierano bydło by chronić je przed kąsaniem owadów.
Do dziś powszechnie stosuje się nalewkę z orzecha jako środek przeciw bólom żołądkowym. I nie jest to żaden zabobon. Współczesna medycyna potwierdziła znakomite właściwości orzecha włoskiego. Gdy więc szukamy naturalnych sposobów poprawy zdrowia, sięgnięcie po orzechy włoskie jest bardzo dobrym rozwiązaniem.
W internecie można znaleźć wiele przepisów na nalewkę z orzecha włoskiego. Większość z nich jednak ma na celu połączenie walorów zdrowotnych ze smakowymi, stąd wśród składników znajduje się cukier.
Jeśli zależy nam na skutecznym preparacie zróbmy nalewkę bez dodatku cukru. Orzechy włoskie, które będą nam potrzebne trzeba zebrać na przełomie czerwca i lipca. Oczywiście potrzebne są nam orzechy ,,ze skórą”, ale pamiętajmy by dobrze je wymyć, w wodzie z dodatkiem octu, żeby usunąć wszelkie zanieczyszczenia. Około 10-15 orzechów zalewamy 1/2 litra czystej wódki lub spirytusu. Warto słoikiem lub butelką, w których robimy nalewkę potrząsać co jakiś czas. Po około 4-5 tygodniach alkohol można zlać i… poczekać co najmniej pół roku, bo nalewka ma tym lepsze właściwości im jest starsza.
Do zrobienia nalewki potrzebujemy:
- 10-15 zielonych orzechów włoskich na pół litra wódki
- butelkę z szeroką szyjką lub słoik
- ostry nóż
- wódkę 40% (wystarczy!) Niektóre przepisy podają, że potrzebny jest 50% alkohol, ale 40% wystarczy. Ponieważ nie jadam już zbóż, wybieram wódkę zrobioną z ziemniaków, a nie ze zbóż)
- i… cierpliwość
Jeśli chcemy sporządzić orzechówkę, która ma być także smakołykiem, dodajemy cukru, goździków, a nawet wanilii.

Podobne właściwości zdrowotne ma napar z liści orzecha: około 10-20 gramów rozdrobnionych liści bardzo powoli zagotowujemy w 1/2 litra wody. Po kilku minutach trzeba napar przecedzić, a przy dolegliwościach żołądkowych można pić 2-3 razy dziennie po pół szklanki przed jedzeniem.
Dzieląc zielone orzechy na mniejsze kawałki pamiętajmy koniecznie o założeniu rękawiczek – juglon bardzo brudzi ręce i są one trudne do umycia nawet przez kilka dni.

Nalewka po kilku dniach będzie miała kolor zielonkawy, po 2 tygodniach szmaragdowy, a po kilku miesiącach – ciemnobrązowy. najlepiej, aby tegoroczną nalewkę zacząć używać… dopiero za rok. Nalewka, która ma mieć właściwości zdrowotne powinna być gorzkawa – gorycz działa bardzo skutecznie na wydzielanie kwasów żołądkowych, a więc na zakwaszenie żołądka, które po gorzkim napitku staje się prawidłowe.

Orzech włoski jest najzdrowszym orzechem rosnącym w Polsce – korzystajmy z niego i jego właściwości do woli, dla naszego zdrowia. Poza tym orzechy włoskie są po prostu smaczne… Kto z nas oprze się smakowi świeżych orzechów, z dobrze odchodzącą skórką? Wtedy nie przeszkadza nawet fakt, że brudne ręce trudno domyć. A sam orzech to także samo zdrowie, choć Codex Alimentarius, czyli zbiór międzynarodowych norm żywności mówi, że orzechy włoskie są narkotykami. Ale od czasu, gdy w Unii Europejskiej marchewka jest owocem, a ślimak – rybą chyba już nic nas nie zdziwi…

Czy po zalaniu orzechow alkoholem trzymamy w ciemnym miejscu czy nie ma to znaczenia?
Dobrze jest trzymać w ciemnym miejscu, ale u mnie stoi po prostu w kredensie. Może tak: nie powinna stać na słońcu. W każdych warunkach jednak alkohol zrobi swoje. Pozdrawiam